Początkowy okres nauczania dzieci powinien obejmować wyrażanie ich własnych myśli muzycznych. Uczenie się na pamięć danej melodii czy utworu to tak naprawdę przyswajanie myśli innych. Język muzyczny obejmuje przede wszystkim umiejętność przelewania tego co Ci „w duszy i głowie gra” nadany instrument. Wobec tego jeśli Twoje Dziecko wyszkoli na pamięć dany utwórz nut, będzie jedynie odtwarzało ten zapis. Owszem czytanie z pięciolinii jest ważne przy ogólnej edukacji muzycznej, lecz nie może to być jej dominanta.
Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, aby dziecko, które gra na jakimś instrumencie było traktowane jak maskotka rodzinna. Zabawianie, pocieszanie bliskich w ciężkich chwilach, upiększanie uroczystości rodzinnych czy chociażby chwalenie się na portalach społecznościowych faktem, iż dane dziecko potrafi grać lub śpiewać to jedne
z pierwszorzędnych powodów, aby najbliżsi zwrócili jakąkolwiek uwagę. Stąd to kolejny argument, że nauka „potrzebnych” utworów jak np. "happy birthday” jest tak naprawdę wymysłem rodzica. Dziecko równie dobrze może taki utwór wykonać na spokojnie z kilka lat w lepszej jakości i bez presji czasowej. Wtedy ono samo udowodni głównie sobie samemu jakie jest zdolne, niż udowadniać te umiejętności i poziom swoim bliskim czy znajomym. Przyzwyczajanie dziecka do ciągłego chwalenia się nim w swoim gronie dorosłych znajomych kreuje tylko w jego głowie potrzebę coraz to częstszej i największą skalę potrzeby adoracji i atencji w przyszłości. Dlatego uważnie postępuj ze swoją pociechą.
Dziecko w przeciwieństwie do dorosłego wykracza swymi zdolnościami poznawczymi oraz elastycznością umysłu. Dlatego tutaj jest odpowiedź – dlaczego wybitni pianiści, kompozytorzy itd. trenowali już od bardzo wczesnych lat dzieciństwa. W chinach do tej pory eksperymentują na dzieciach, gdzie testują na nich pewne mechanizmy urządzeń, aby sprawdzić w jakim tempie i ogólnym czasie taki młody umysł jest w stanie nauczyć się zasady mechaniki działania, aby móc obsługiwać taki sprzęt. Dlatego poświęcanie czasu na nauczenie się prostych i słynnych melodyjek podczas edukacji dziecka jest zwykłym marnotrawstwem pełnego potencjału młodego umysłu. Stąd warto zaufać doświadczonemu nauczycielowi muzyki, aby wykrzesał jak najwięcej z Twojej pociechy. W przyszłości taka osoba z solidnymi fundamentami praktyki muzycznej będzie mogła szlifować się już samodzielnie na piękny Muzyczny diament.
Orientacja –to kolejny kluczowy element dobrej edukacji muzycznej. Jeśli dziecko rozwinie swój słuch muzyczny oraz umiejętność sprawnego odnajdowania się na klawiaturze, wówczas nie będzie bało się niczego podczas dalszej eksploracji w kształceniu muzycznym. Wszelkie „pomyłki” i „błędy” staną się dla niego jedynie inną formą nauki, bez której nie doszłoby tak szybko do miejsca w którym aktualnie jest. Randomowe dźwięki będą dla dziecka nową paletą barw, dzięki którym szybciej zrozumie istnienie i zasady działania improwizacji i harmonii klasycznej jak iw rozrywkowej. Ostatni aspekt jakim jest przełamywanie schematów pokaże mu, że tutaj dopiero rodzi się jego oryginalny styl muzyczny. W praktyce edukowania zauważam, iż przypadkowo zagrany dźwięk u uczniów tworzy nieraz nowe niekonwencjonalne i tropikalne brzmienia. W przyszłości muzyk może wykorzystać to jako innowację do danego stylu muzycznego lub po prostu jako oryginalne wybrzmienie jego utworu.
„Studia bezdna”. Tak, Twoje dziecko rozpoczynając przygodę z praktyką muzyczną oraz jej teorią, z czasem samo zauważy, że to niekończąca się przygoda. Budowanie współbrzmień akordowych, przebiegów melodycznych i coraz to bardziej skomplikowanych rytmów jest potęgą muzyczną. Stąd dziecko, które „połknie” haczyk do świata muzyki, już raczej nie wróci do „normalności”. Wręcz zakocha się w ciągłym odkrywaniu Muzyki ciągle na nowo, niczym jak zdrowa
i prawdziwa relacja partnerska, której odkrywanie nowych ścieżek nigdy by się nie kończyło. Tak i tutaj w Muzyce, nawiązanie z nią odpowiedniej relacji zaczyna się właśnie już we wczesnym dzieciństwie poprzez takie aspekty jak podejście do kształcenia praktycznego i teoretycznego. Systematyczność oraz poświęcony czas powinny stać się sprzymierzeńcami dla Twojej pociechy. To one jednocześnie uczą wojowniczej ścieżki jaką jest samodyscyplina. Gdy wszystko będzie przebiegało naturalnie w swoim tempie, dziecko wykształci w sobie przy okazji cnotę cierpliwości.
„Practise everything inevery key” – popularna zasada wśród muzyków jaką jest praktykowanie wszystkiego we wszystkich tonacjach. Dzięki temu podejściu, muzyk zdobywa wielką swobodę i brawurę podczas poruszania się w danym przebiegu rytmiczno-melodycznym po każdej tonacji. Pomaga to również na inicjowanie swoich pomysłów randomowo w trakcie gry, ponieważ muzyk czuje się na tyle pewnie, że znajdzie zawsze jakieś ciekawe rozwiązanie, nawet gdyby miał się „wywrócić” na chwilę. Stąd poza cierpliwością, którą może wykształcić w sobie Twoje dziecko, przyda się również Twoja cierpliwość drogi rodzicu, aby nie wywierać żadnej presji na nim.
„Granie ze słuchu”. Jest to pozytywny skutek zbudowany na sprawnie aktywizacji orientacji po klawiaturze instrumentu / strunach / lub ludzkim głosie. Bez konieczności przygotowywania się oraz zbędnego ćwiczenia, osoba z taką praktyką może natychmiast zagrać dany utwór muzyczny. Oczywiście podczas pierwszego słuchania danego motywu muzycznego, doświadczony muzyk weźmie pod uwagę podstawowe elementy jak: przebieg głównej melodii oraz rytmu. Natomiast podczas swojej interpretacji dołoży umiejętnie tam elementy takie jak: harmonia, dynamika, kolorystyka, artykulacja oraz ewentualne zmiany agogiki. Dziecko z takim bagażem doświadczeń dopasuje się wówczas bez żadnego problemu do randomowej tonacji, w której zacznie śpiewać dana osoba w rodzinie na jakiejś imprezie. W przypadku, gdy dziecko uczy się tylko piosenek w jednej tonacji, w dodatku bez rozwijania umiejętności improwizatorskich w takim przypadku będzie miało problem. Spotka się wówczas z trudnością odnalezienia się na swoim instrumencie, ponieważ śpiewająca osoba w rodzinie może być totalnie w innej tonacji niż dziecko trenowało w domu. Taka sytuacja u zbyt wrażliwego muzyka może jeszcze spowodować początki wstydu oraz braku wiary w siebie. „Mechaniczna” nauka piosenek czy melodii kończy się właśnie tym, że dziecko zagra jedynie dokładnie tylko to co się uczyło z nut, lecz nie będzie potrafiło przenieść tego na praktyczne działanie muzyki w świecie. Takim o to sposobem pewna osoba w rodzinie lub znajomych może obrócić cały potencjał młodego muzyka do góry nogami.
Dlatego świadomość i jeszcze raz świadomość ! Trzeba zwracać uwagę na wiele szczegółów.
Pamiętaj również i nie łudź się na reklamy pt. „nauczymy Cię grać w … albo zwrot pieniędzy”.
Nie tędy droga. Posłuchaj swego serca i idź zawsze za prawdą, a znajdziesz najlepsze rozwiązania.
❤ Obejmuje CZUCIE, ROZUMIENIE, SŁYSZENIE Muzyki w swoim umyśle,
aby następnie przenieść ją na dany instrument. ❤